Niezależnie od branży, w której się specjalizujemy, jako przedsiębiorcy zapewne niejednokrotnie będziemy mieć do czynienia z karami umownymi. Mimo popularności tej formy zabezpieczenia interesów stron, nadal wiele postanowień dotyczących kar umownych obciążonych jest bardzo poważnymi błędami, czasem prowadzącymi nawet do ich nieważności. W niniejszym artykule odpowiemy sobie na kilka najbardziej istotnych pytań, dotyczących tego rodzaju rozwiązań. CZYM JEST KARA UMOWNA? Zgodnie z art. 483 kodeksu cywilnego, kara umowna to zastrzeżenie umowne zapewniające, że w razie niewykonania określonego zobowiązania niepieniężnego, naprawienie szkody nastąpi przez zapłatę wskazanej sumy pieniężnej. Dzięki karom umownym może zobowiązać dłużnika do wypłacenia konkretnej kwoty za niewykonanie swojego zobowiązania, bez konieczności wykazywania wysokości szkody, czy nawet jej wystąpienia. CZY KAŻDE ZOBOWIĄZANIE MOŻNA ZABEZPIECZYĆ KARĄ UMOWNĄ? Nie, tylko te o charakterze niepieniężnym, czyli nie polegające na zapłaceniu określonej kwoty (np. wynagrodzenia). Karą umowną można zabezpieczyć zatem na przykład dostarczenie towarów we wskazanym terminie, prawidłowe wykonanie usługi, wykonanie dzieła we wskazanym terminie i tym podobne. Co do zasady zatem, w odniesieniu do kar umownych zastosowanie znajdzie zasada swobody umów. Nie można jednak zabezpieczyć karą umowną zobowiązania niepieniężnego, np. „jeżeli X sp. z o.o.o. nie zapłaci wynagrodzenia wynikającego z niniejszej umowy w terminie wskazanym w fakturze, zapłaci karę umowną w wysokości 1000 zł”. Takie postanowienie, jako sprzeczne z ustawą, jest nieważne i nie rodzi żadnych skutków prawnych. W odniesieniu do umów zawieranych z konsumentami, kary umowne podlegają także dodatkowym ograniczeniom. Zgodnie z art. 385 z indeksem 3 kodeksu cywilnego niedozwolone jest dla przykładu postanowienie które nakłada wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy, a ponadto postanowienia nakładające na konsumenta rażąco wygórowaną karę umowną za niewykonanie zobowiązania wynikającego z umowy. Choć pojęcie „rażącego wygórowania” zawsze podlegać będzie ocenie sądu, to co do zasady przyjmuje się, że rażąco wygórowana karą umowną nie będzie kara uzasadniona w swojej wysokości np. faktycznymi kosztami obsługi konsumenta. W odniesieniu do konsumentów zakazane są także kary umowne polegające na obciążaniu konsumenta kosztami windykacji. JAK WYSOKA MOŻE BYĆ KARA UMOWNA? CZY WYSOKOŚĆ KARY UMOWNEJ UZASADNIONA JEST OD WYSOKOŚCI SZKODY? W stosunkach pomiędzy przedsiębiorcami, co do zasady obowiązuje zasada swobody umów i mogą oni dowolnie ustalić wysokość kary umownej. Wysokość kary umownej nie musi nawet odpowiadać wysokości faktycznej szkody. Jeżeli jednak kara okaże się zbyt wysoka, dłużnik może żądać jej obniżenia, jako rażąco wygórowanej. Warto zatem zadbać, aby wysokość kary umownej uzasadniona była faktyczną wartością interesu, który ma zabezpieczać. Ostateczna wysokość kary umownej nie musi odpowiadać wysokości faktycznej szkody. Oznacza to zatem, że nawet jeżeli przez niewykonanie zobowiązania przez dłużnika wierzyciel nie poniósł żadnej szkody, to i tak może żądać zapłaty kary umownej, z powodu niewykonania zobowiązania. Dłużnik może jednak żądać zmniejszenia kary umownej w sytuacji, w której swoje zobowiązanie wykonał w znacznej części. Jeżeli to my jesteśmy dłużnikami, należy zawsze uważać na postanowienia dotyczące wysokości kar umownych, które mogą się kumulować. Dla przykładu jeżeli zobowiązaliśmy się dostarczyć komuś określony towar i w umowie wpisano klauzulę „Za każdy dzień opóźnienia w dostawie, Dostawca zapłaci karę umowną w wysokości 1% wartości brutto wynagrodzenia” warto ustalić maksymalną wysokość kary umownej, np. „nie więcej, niż 10% wartości brutto wynagrodzenia”. W przeciwnym wypadku, w ekstremalnych sytuacjach, może się okazać, że z powodu niedostarczenia towaru na czas, będziemy musieli zrezygnować nawet z połowy, albo i całości wynagrodzenia! CZY ZAMIAST WYKONYWAĆ UMOWĘ, MOGĘ PO PROSTU ZAPŁACIĆ KARĘ UMOWNĄ DRUGIEJ STRONIE? Zgodnie z brzmieniem art. 483 § 2 kodeksu cywilnego, „dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się z zobowiązania przez zapłatę kary umownej.” Nie wystarczy zatem w takim wypadku sama zapłata kary umownej – niezbędna jest jeszcze zgoda wierzyciela na zwolnienie się z zobowiązania. Zgoda ta może być wyrażona w dowolnej formie, lecz warto zadbać, by była ona stwierdzona pisemnie. W ten sposób zabezpieczymy się przed nieuczciwymi kontrahentami, którzy mimo wcześniejszej zgody na uwolnienie się od zobowiązania przez zapłatę kary umownej i tak będą żądać od nas jego wykonania. CZY KARA UMOWNA WYŁĄCZA DOCHODZENIE WIĘKSZEGO ODSZKODOWANIA? Jest to zależne od treści umowy. Art. 484 § 2 kodeksu cywilnego stanowi, że „Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły.” Domyślnie zatem jeżeli zastrzeżemy w umowie karę umowną, to nie możemy żądać dalszego odszkodowania nawet wówczas, gdy sama kara umowna nie wystarcza na pokrycie wysokości szkody! Dlatego też zabezpieczając swoje interesy karą umowną, zawsze warto dodawać postanowienie, pozwalające na dochodzenie odszkodowania przenoszącego wysokość kary umownej na zasadach ogólnych. Łukasz Rodak Prawnik NK Legal Kancelaria Prawa Gospodarczego ]]>