Publikacje17 grudnia 20180

Kilka ważnych wskazówek w sporze z ubezpieczycielem

W życiu codziennym mogą pojawić się sytuacje powodujące szkody, stąd większość z nas ubezpiecza się u rozmaitych ubezpieczycieli. Jest to forma zapewnienia sobie tzw. „ świętego spokoju”. Odpowiedzialność finansowa jaka spoczywa na nas wskutek spowodowania wypadku drogowego, czy zalania mieszkania nie jest mała, toteż wolimy przenieść ciężar odpowiedzialności za zapłatę odszkodowań na kogoś innego, co zresztą jest rozwiązaniem racjonalnym.   Należy jednak pamiętać, że są pewne sytuacje determinujące możliwość dochodzenia przez ubezpieczyciela od nas uiszczonego na rzecz poszkodowanego odszkodowania w formie tzw. regresu. Ubezpieczyciel pokrywający koszty odszkodowania za spowodowaną przez nas szkodę, może już po dokonaniu wypłaty na rzecz pokrzywdzonego dochodzić od nas zwrotu zapłaconych należności w kilku przypadkach szczegółowo opisanych w art. 43 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2003 Nr 124 poz. 1152 ze zm.)   Przepis stanowi bowiem, iż: Zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, (…) przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący: 1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii; 2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa; 3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa; 4) zbiegł z miejsca zdarzenia. Drugą ważną problematyką w konfliktach z ubezpieczycielami jest kwestia powstałych szkód w wyniku zalania mieszkania oraz kwestia ponoszenia odpowiedzialności za zalanie lokali znajdujących się poniżej. Generalną zasadą odpowiedzialności przyjętą w kodeksie cywilnym w odniesieniu do czynów niedozwolonych jest odpowiedzialność na zasadzie winy. W dniu 19 lutego 2013 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów podjął na wniosek Rzecznika Ubezpieczonych uchwałę o treści: „Przepis art. 433 k.c. nie ma zastosowania do odpowiedzialności za szkodę polegającą na zalaniu lokalu położonego niżej z lokalu znajdującego się na wyższej kondygnacji” (sygn. III CZP 63/12). W związku z powyższym nie jest wystarczające udowodnienie, że woda, która poczyniła szkody w lokalu, wydostała się z lokalu położonego powyżej i że z tego powodu doznaliśmy określonych szkód. Każdorazowo należy wykazać winę zalewającego posiadacza lokalu na wyższym piętrze, zgodnie z art. 415 k.c. („Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.”).   Jak wskazuje praktyka, przyczynami zalania są najczęściej usterki lub awarie instalacji wodno-sanitarnej (rur doprowadzających lub odprowadzających wodę lub nieczystości) lub też usterki bądź awarie urządzeń AGD pobierających wodę (zmywarek, pralek). Aby przyjąć odpowiedzialność posiadacza lokalu, z którego pochodzi wyciek, należałoby zatem wykazać, iż usterka bądź awaria instalacji lub sprzętu AGD wynikała z jego działania (np. niewłaściwego podłączenia rur lub sprzętu) lub zaniechania (w postaci niedopełnienia obowiązku konserwacji lub wymiany rur lub sprzętu). Wykazanie ww. przysparzać może jednak sporych trudności, a ciężar udowodnienia winy spoczywa na poszkodowanym. Warto w tym miejscu również wiedzieć, że podejścia pod przybory, urządzenia i wszystkie odcinki poziome instalacji są własnością indywidualnego właściciela lokalu i to właśnie właściciel ponosi odpowiedzialność za ich stan techniczny i ewentualne awarie. Za stan techniczny pionów odpowiada natomiast wspólnota mieszkaniowa lub spółdzielnia mieszkaniowa.   Ostatnim aspektem ważnym z punktu widzenie otrzymania odszkodowania z uwagi na wyrządzenie szkody nam jest kwestia przyczynienia. Niejednokrotnie zdarza się, że ludzie wsiadają do pojazdu kierowanego przez osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu, albo parkują pojazdy w miejscach niedozwolonych. Godząc się na taką podróż, czy pozostawiając pojazd w miejscach do tego nieprzeznaczonych powinniśmy brać pod uwagę możliwość wypłaty odszkodowania jako poszkodowanym w ograniczonej wysokości, właśnie z uwagi na przyczynienie się do powstania szkody. Zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie z dnia 20 października 2005 roku, sygn. akt IV C 935/04: „Po myśli art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania szkody lub jej zwiększenia obowiązek naprawienia szkody ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron. Poszkodowany przyczynia się do powstania szkody, jeżeli jego zachowanie się jest adekwatną współprzyczyną powstania szkody w ogóle (art. 361 k.c.) (…). Zgodnie z powołanym wyżej przepisem w przypadku przyczynienia się do zwiększenia szkody odszkodowanie winno ulec zmniejszeniu stosownie do okoliczności. Określenie stosownie do okoliczności nakazuje wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego, motywy niewłaściwego działania.”   Katarzyna Czepiel Prawnik Kancelaria NK Legal]]>

Share

Leave a Reply