W tym roku upały nie doskwierały nam zbyt mocno. Jednak paradoksalnie właśnie teraz wielu przedsiębiorców zaczyna się pocić – tym razem na wspomnienie upałów sprzed dwóch lat. Tyle bowiem czasu potrzebował Urząd Regulacji Energetyki na swoiste przebudzenie. Coraz więcej przedsiębiorców zostaje w ostatnim czasie obciążane karami za tzw. nie wyłączenie prądu. Przejściowe problemy Krajowego Systemu Energetycznego z sierpnia 2015 r., kiedy wprowadzono 20. stopień zasilania, mogą ponownie uderzyć w polskich przedsiębiorców. Nie dość, że ponieśli oni straty związane z brakiem energii, to przepisy dopuszczają możliwość karania ich finansowo za niedostosowanie się do obowiązku ograniczenia poboru mocy. Od tej pory każdorazowo zbliżające się upały mogą znów stać się źródłem problemów. Przepisy regulujące odpowiedzialność za nieprzestrzeganie ograniczeń nie są jednoznaczne, co tylko wzmaga niepokój odbiorców energii. Niestety, zewsząd dochodzą sygnały o swoistym przebudzeniu organu właściwego do nakładania tych kar w ostatnim okresie. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki może wszczynać postępowania w tym zakresie i z tej możliwości korzysta. Już sam jednak okres podejmowania działań w tym zakresie budzi pewne wątpliwości. Wszczynanie postępowań po blisko dwóch latach od daty ewentualnych naruszeń obowiązków odbiorców energii elektrycznej każe się zastanowić, czy rzeczywiście idzie tu o kształtowanie właściwych postaw i funkcję prewencyjną? Należy pamiętać, że dochody z kar stanowią dochód budżetu Państwa. Nie mniej wątpliwości pozostawiają nie do końca spójne regulacje. Literalna wykładania art. 56 ust. 1 pkt 3a Prawa energetycznego prowadzi do wniosku, że za nieprzestrzeganie ograniczeń w zakresie poboru i dostawy energii nałożonych przez operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego lub systemu połączonego elektroenergetycznego nie można nakładać kar. Ograniczenia nakładane przez operatora nie mieszczą się bowiem w katalogu podstaw wymienionych w art. 56 ust. 1 pkt 3a. Ubyło mocy Jak wynika z treści raportu Polskich Sieci Energetycznych zawierającego ustalenia dotyczące przyczyn powstałego zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej w okresie 10.08.2015r. – 31.08.2015 r. sytuacja Krajowego Systemu Energetycznego wieczorem 9 sierpnia 2015 r. znacząco się pogorszyła. Zasadniczą przyczyną, jak wskazują autorzy raportu, była pogorszenie warunków pracy KSE (Krajowego Systemu Elektroenergetycznego) związane ze znacznymi ubytkami mocy wytwórczych oraz dużym wzrostem krajowego zapotrzebowania na nią. Po blisko dwóch latach od tamtych wydarzeń ich skutki mogą okazać jeszcze bardziej dotkliwe. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że obowiązujące przepisy prawa energetycznego, kształtują dwuetapowy sposób wprowadzania ograniczeń w poborze i dostawie energii. I tak, na podstawie art. 11c ust. 2 Prawa energetycznego do wprowadzenia takiego ograniczenia upoważniony jest operator systemu przesyłowego elektroenergetycznego lub systemu połączonego elektroenergetycznego. Następuje to na czas nie dłuższy niż do 72 godzin i tylko do czasu wydania przez Radę Ministrów rozporządzenia w trybie art. 11 ust. 7 ustawy Prawo energetyczne. Wielkości planowanych ograniczeń w poborze energii elektrycznej, ujęte w planach ograniczeń, określa się w stopniach zasilania od 11 do 20, przy czym 20. stopień zasilania oznacza, że odbiorca może pobierać moc do wysokości ustalonego minimum. Komunikaty operatorów o obowiązujących stopniach zasilania, wprowadzanych jako obowiązujące w najbliższych 12 godzinach i przewidywanych na następne 12 godzin, są ogłaszane w radiowych komunikatach energetycznych w programie 1 Polskiego Radia o godzinie 7:55 i 19:55 oraz na stronach internetowych operatorów. Za niedostosowanie się do wprowadzonych ograniczeń przewidziane są surowe kary. Zgodnie bowiem z treścią art. 56 ust. 1 pkt 3a ustawy Prawo energetyczne karze pieniężnej podlega ten, kto nie stosuje się do ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii, wprowadzonych na podstawie art. 11c ust. 3 lub art. 11d ust. 3. Wysokość kary pieniężnej nie może przekroczyć 15% przychodu ukaranego przedsiębiorcy w poprzednim roku podatkowym. Nie można wykluczyć, że zaistniała sytuacja, w której przedsiębiorca nie zastosował do ograniczeń w poborze mocy wyłącznie w początkowym etapie jego obowiązywania. Obowiązki informacyjne dostawców energii na początkowym etapie wprowadzania ograniczeń są określone dosyć wąsko. Łatwo więc sobie wyobrazić, że informacja w tym zakresie zwyczajnie nie dotrze do wystarczająco szerokiego grona odbiorców w odpowiednim czasie. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na fakt, iż wprowadzone ograniczenia w 2015 r. były pierwszego tego typu ograniczeniami od lat 80. Oznacza, to, że niedostosowanie się do ograniczeń mogło wynikać z braku informacji lub wypracowanych modeli postępowania. Sytuacja ograniczeń w dostawie energii była przecież zupełnie nowa dla wszystkich odbiorców energii. Ustalając wysokość kary pieniężnej, Prezes URE uwzględnia stopień szkodliwości czynu, stopień zawinienia oraz dotychczasowe zachowanie podmiotu i jego możliwości finansowe. I jakkolwiek Prezes URE może odstąpić od wymierzenia kary, jeżeli stopień szkodliwości czynu jest znikomy, a podmiot zaprzestał naruszania prawa lub zrealizował obowiązek, to należy oczekiwać, że skorzystanie z tej instytucji będzie raczej wyjątkiem. W tym zakresie zapewne konieczne będzie odwołanie do dotychczasowego orzecznictwa sądu antymonopolowego, który w analogicznych sprawach z zakresu ochrony konkurencji i konsumenta w odniesieniu do przesłanki zaprzestania naruszenia praktyki wyraził pogląd, że samo zaprzestanie stosowania zakazanej praktyki nie ma wpływu na orzeczenie kary, albowiem ta ma funkcję represyjną. To odniesienie do charakteru kary, której blisko do środka karnego w rozumieniu przepisów Kodeksu Karnego, prowadzi do jeszcze bardziej ponurych konkluzji. Postępowanie przed Prezesem URE jest bowiem postępowaniem hybrydowym. Łączy ono w sobie elementy karne i administracyjne. Trafnie w literaturze przedmiotu wyrażono wątpliwości co konstytucyjności takiego rozwiązania. Decyzja o nałożeniu kary przez Prezesa URE w swej istocie odpowiada wyrokowi karnemu. Nie można przy tym nie zauważyć, że zasady postępowania określone w prawie energetycznym, nie zawierają zaś żadnych gwarancji procesowych dla jego podmiotów. Nie tylko jednak brak gwarancji procesowych może okazać się problemem dla przedsiębiorców. Nałożenie kary pieniężnej jest jednocześnie zastosowaniem sankcji karnej, jak i zastosowaniem uznania administracyjnego. Uznanie administracyjne podlega zaś ograniczonej kontroli sądowej. W orzecznictwie sądu antymonopolowego wyrażano nawet pogląd dalej idący, że kara nałożona przez organ administracji publicznej podlega zmianie jedynie w zakresie jej wysokości. W toku postępowania sądowego nie można jednak jej uchylić. W tym kontekście niezwykle istotna staje się aktywność na początkowym etapie postępowania, tj. przed Prezesem URE. Robert Gruz Adwokat, Kancelaria NK Legal ]]>