Wysoki odsetek Beneficjentów dotacji unijnych lub innych dotacji ze środków publicznoprawnych, po zrealizowaniu projektu finansowanego i rozliczeniu wydatków kwalifikowalnych, musi zmierzyć się z kontrolą, mającą na celu weryfikację prawidłowości wydatkowania pieniędzy z otrzymanej dotacji.
Niejednokrotnie zdarza się, że w wyniku czynności kontrolnych istotna kwotowo (bo liczona często w setkach tysięcy złotych) część wydatków wstępnie uznanych przez instytucję dotacyjną za uzasadnione i pozostające w ścisłym związku z zakontraktowanym na początku projektem, jest przez organ kontrolujący kwestionowana i uznawana za środki pobrane nienależnie. Skutkuje to wydaniem decyzji administracyjnej stwierdzającej obowiązek ich zwrotu. Taka decyzja powoduje duże obciążenie finansowe Beneficjenta, a w skrajnych przypadkach może go narazić na utratę płynności finansowej.
Przedsiębiorcy powinni wiedzieć, że nie są w takiej sytuacji zupełnie bez szans. Przysługuje im prawo wniesienia odwołania od ww. decyzji, a w przypadku decyzji organu II instancji – skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Odwołanie opiera się na opartych stricte argumentach merytorycznych, powołujących konkretne fakty, dowodzące wykorzystania przez firmę środków zgodnie z umową o dotację i wskazujące na ścisły i bezpośredni związek wydatków z realizowanym projektem. W odwołaniu warto także przedstawić dodatkowe wyjaśnienia, czy też argumenty wskazujące na nieprawidłowości w toku kontroli lub nieprawidłowości wniosków pokontrolnych organu. Należy przy tym zwrócić szczególną uwagę na wszelkiego rodzaju uchybienia formalne kontroli, takie jak np. brak upoważnienia inspektorów do przeprowadzenia kontroli, wydanie decyzji w oparciu o część, a nie całość materiału dowodowego, pomięcie istotnych faktów w sprawie itp.
Często zdarza się również, że osoby kontrolujące błędnie zinterpretowały przedstawioną dokumentację. Istnieje również możliwość, że błąd wynika z braku zrozumienia przepisów lub z przyjęcia ich błędnej wykładni prawnej przez osoby kontrolujące.
Jednym z najistotniejszych uchybień formalnych, które skutecznie mogą nie tylko uchronić przedsiębiorcę przed wysoką karą pieniężną, ale także przed obowiązkiem zwrotu wysokich kwot z przyznanej i przecież rozdysponowanej już dotacji, jest orzeczenie obowiązku zwrotu środków, co do których roszczenie o ich zwrot uległo już przedawnieniu.
Wbrew pozorom sytuacje takie nie zdarzają się rzadko, ponieważ organy kontrolne potrafią wszcząć postępowanie po upływie nawet 4-6 lat od daty wypłaty dotacji lub jej pierwszych transz. Skutkuje to często wydaniem decyzji o obowiązku zwrotu środków, których organ zgodnie z prawem żądać już nie może – właśnie ze względu na przedawnienie roszczenia o ich zwrot.
W oparciu o przepisy ustawy o finansach publicznych dotyczy to takich należności publicznoprawnych jak środki wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, z naruszeniem procedur, bądź pobrane nienależnie lub w nienależnej wysokości, które zgodnie przepisami prawa i judykaturą są środkami nienależnymi już z chwilą ich przekazania Beneficjentowi, co oznacza, że bieg terminu przedawnienia roszczenia organu o zwrot takich rozpoczyna się już w chwili dnia wypłaty środków.
Ponieważ zgodnie z przepisami Ustawy o finansach publicznych oraz znajdującej tu zastosowanie Ordynacji podatkowej takie należności publicznoprawne przedawniają się jak zobowiązania podatkowe, tj. z upływem 5 lat licząc od końca roku kalendarzowego, w którym zobowiązanie stało się wymagalne – a dniem wymagalności jest facto dzień wypłaty środków, roszczenie o zwrot tych środków określone w decyzji wydanej – po 5,6 latach od wypłaty środków, jest roszczeniem przedawnionym, którego organ nie może już skutecznie dochodzić na drodze sądowej.
Taką argumentację należy podnieść w odwołaniu od decyzji organu I instancji, który w toku samokontroli może ją zmienić. Jeśli zaś organ II instancji utrzyma zaskarżoną decyzję w mocy, otwiera się przed przedsiębiorcą droga sądowa, gdzie w takich sytuacjach znacznie łatwiej o wygraną sprawę – jest to stanowisko prawne coraz bardziej ugruntowane w orzecznictwie sądów administracyjnych.
(por. np. wyrok NSA II GSK 4503/16, wyrok WSA w Krakowie I SA/Kr1029/15)
Jakie wynikają z tego wnioski? O ile wszystko odbywa się zgodnie z warunkami uzyskanego dofinansowania, nie należy nadmiernie obawiać się ani korzystania ze środków uzyskanych z dotacji, ani także kontroli po-dotacyjnych, ponieważ obowiązujące prawo oferuje nam skuteczne argumenty i narzędzia do obrony naszej sytuacji. Warto także w sytuacjach wątpliwych lub spornych korzystać ze wsparcia znających te zagadnienia doradców prawnych, których udział w postępowaniu w postępowaniu administracyjnym i sądowo-administracyjnym dodatkowo wzmacnia pozycję przedsiębiorcy.
Julia Pajkert
Radca prawny | NK Legal Partners