Publikacje17 grudnia 20180

Czy mamy prawo sprzedać używany program komputerowy?

W dzisiejszych czasach nie sposób wyobrazić sobie prowadzenia przedsiębiorstwa bez komputerów. Specjalistyczne oprogramowanie przydaje się na co dzień niezależnie od specjalności naszej firmy – czy chodzi o księgowość, czy o sporządzenie zestawienia zamówień klientów, o profesjonalnych aplikacjach służących do tworzenia grafiki czy skomplikowanych wizualizacji nie wspominając. Zdarza się jednak, że z jakichś powodów chcemy się tych programów – nierzadko kosztownych – pozbyć, odsprzedając innym. Na przeszkodzie stają jednak często ich producenci, którzy w umowach licencyjnych wplatają postanowienia zabraniające dalszej sprzedaży programu komputerowego – ale czy mają do tego prawo?   Powyższym problemem zajął się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 lipca 2012 roku w sprawie UsedSoft GmbH przeciwko Oracle International Corp.   Pojęcie tzw. „wyczerpania prawa”   Nasze rozważania rozpocząć musimy od przedstawienia instytucji zwanej „wyczerpaniem prawa”, implementowanej do polskiego prawa z ustawodawstwa Unii Europejskiej. Zgodnie z art. 51 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. Nr 24, poz. 83 z późn. zm.), wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej (z wyjątkiem najmu lub użyczenia). Wyczerpania prawa działa także w drugą stronę, a zatem utwór wprowadzony do obrotu na terenie Rzeczpospolitej, wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem w całym EOG. W praktyce zatem, importując do Polski np. obraz kupiony we Francji, nie musimy się obawiać, że jego pierwotny właściciel zabroni nam jego dalszej odsprzedaży – także w innym kraju EOG. Problematycznie było jednak dosłowne brzmienie tego przepisu, które sugerowało, że chodzi raczej o obrót dobrami materialnymi – co z naturalnych powodów rodzi pewne komplikacje w odniesieniu do obrotu programami komputerowymi, które dzisiaj już coraz rzadziej rozpowszechniane są na nośnikach materialnych jak płyta CD czy DVD, a coraz częściej pobieramy je, lub bezpośrednio korzystamy z nich za pośrednictwem Internetu. W przytoczonym we wstępie wyroku Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że z uwagi na cel, jakim jest wprowadzenie do obrotu programu komputerowego, nie ma znaczenia to, w jakiej formie to się odbywa – czy poprzez sprzedaż płyty DVD z programem, czy poprzez jego pobranie z Internetu. W ten sposób Trybunał sformułował zasadę, która dziś ma fundamentalne znaczenie dla obrotu programami komputerowymi: „prawo do rozpowszechniania kopii programu komputerowego zostaje wyczerpane, jeśli podmiot praw autorskich, który zezwolił, choćby i nieodpłatnie, na pobranie tej kopii z Internetu na nośnik danych, również przyznał, w zamian za zapłatę ceny mającej umożliwić mu uzyskanie wynagrodzenia odpowiadającego wartości gospodarczej kopii dzieła, którego jest on właścicielem, prawo do nieograniczonego w czasie korzystania z tej kopii ”   Konsekwencje wyroku dla stron   Jak powyższa zasada wpłynęła na sytuację stron w analizowanym wyroku? Działalność UsedSoft, polegająca na sprzedaży używanych programów komputerowych innym podmiotom – często za znacznie niższą cenę – została uznana za zgodną z prawem. Niezależnie bowiem od tego, że kupujący zazwyczaj jedynie pobierał za pośrednictwem Internetu nową kopię programu, a nie uzyskiwał program na oryginalnej płycie CD od producenta, zdaniem Trybunału obie te czynności miały taką samą doniosłość prawną i prowadziły do wyczerpania prawa. Godne zauważenia jest także to, że w przypadku oprogramowania oferowanego przez Oracle, które następnie było sprzedawane przez UsedSoft, klient zawierał licencję na program i w niektórych przypadkach wcale nie musiał go ściągać na własny dysk twardy, lecz korzystał z niego poprzez Internet, za pomocą tzw. „chmury obliczeniowej”, znanej także pod nazwą „Cloud computing”. Trybunał uznał jednak, że i to pozostaje z ekonomicznego punktu widzenia identyczne w skutkach ze „sprzedażą kopii programu”, a w konsekwencji, do czynienia będziemy mieć z wyczerpaniem prawa. UsedSoft mógł zatem, nawet pomimo braku zgody Oracle, sprzedać używany już wcześniej przez kogoś innego program komputerowy kolejnym podmiotom.   Dalsza sprzedaż programu – nie bezwarunkowo   Trybunał zwrócił jednak uwagę na to, że taka sytuacja może prowadzić do nadużyć. Dobra w formie cyfrowej wszak bardzo łatwo zwielokrotnić, a w efekcie producent sprzedając jedną kopię programu komputerowego, może nie zapobiec jego bezprawnemu kopiowaniu i sprzedawaniu tych nielegalnych egzemplarzy. Dlatego też, celem ochrony praw podmiotów wprowadzających swoje aplikacje na rynek, Trybunał zwrócił uwagę na kilka reguł związanych z wyczerpaniem prawa. Po pierwsze, podmiot, który odsprzedaje nabyty program komputerowy, ma obowiązek dezaktywacji własnej kopii programu – a także usunięcia jego kopii, ze wszystkich nośników, na których dany program był utrwalony (oprócz ewentualnie tych przekazywanych nabywcy). W ten sposób niejako uniemożliwia sobie ponowne korzystanie ze sprzedanego programu. Dystrybutor programu zaś ma prawo zastosować wszelkie techniczne środki ochronne aby mieć pewność, że podmiot, który odsprzedaje swoją kopię programu komputerowego, rzeczywiście nie może już z niego korzystać – np. poprzez sprawdzanie on-line, ile kopii danego programu jest jednocześnie wykorzystywane, czy stosowanie kluczy zabezpieczeń, przypisanych do tylko jednej z nich. Co więcej, nowy nabywca programu może liczyć się z ryzykiem utraty dostępu do niektórych usług zapewnianych przez dystrybutora – jak np. darmowe aktualizacje czy pomoc techniczna, gdyż umowę o taką usługę zawierana była jedynie z pierwotnym nabywcą. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że jeżeli w ramach licencji na program komputerowy mamy możliwość korzystania z danego programu np. na 10 urządzeniach, nie możemy danej nam licencji „dzielić”. A zatem sprzedający program komputerowy nie może sprzedać np. 3 kluczy dostępu w ramach zakupionej licencji, a pozostałe 7 zachować dla siebie, jeżeli zabrania tego udzielona mu licencja. Programy w takich pakietach muszą być sprzedawane razem.   Podsumowanie   Wyrok Trybunału Sprawiedliwości w sprawie UsedSoft przeciwko Oracle jest jednym z najważniejszych wyroków dotyczących obrotu programami komputerowymi. Na jego mocy bezsprzeczne stało się to, że nabywca programu komputerowego może go odsprzedać kolejnym podmiotom, nawet bez zgody pierwotnego sprzedawcy czy producenta, powołując się na instytucję wyczerpania prawa do obrotu jego kopią – oczywiście najpierw dezaktywując lub usuwając własny egzemplarz. Był to wyrok zdecydowanie słuszny i mający pozytywne konsekwencje dla rynku handlu programami komputerowymi – i to nie tylko używanymi.   Łukasz Rodak Prawnik NK Legal Kancelaria Prawa Gospodarczego]]>

Share

Leave a Reply